top of page
Zdjęcie autoraKancelaria Nowicki

Separacja szansą na wyjście z kryzysu małżeńskiego - ujęcie kanonistyczne



Zgodnie z prawem kanonicznym istotnymi przymiotami małżeństwa wyrażonymi expressis verbis jest jedność i nierozerwalność[1]. Stąd też małżeństwo ważnie zawarte i dopełnione nie może być rozwiązane z żadnej przyczyny ani żadną ludzką władzą[2]. Prawo kanoniczne zna przypadki rozwiązania małżeństwa[3]. Z ważnie zawartego małżeństwa kanonicznego wypływają dla małżonków różne prawa i obowiązki. Do najważniejszych z nich można zaliczyć: zachowanie małżeńskiej wierności, pożycie intymne ze współmałżonkiem na ludzki sposób, zachowanie dozgonnego charakteru małżeństwa, czyli nierozerwalności, pielęgnowanie wspólnoty życia małżeńskiego, tj. właściwych małżeńskich relacji międzyosobowych, świadczenie współmałżonkowi pomocy, przyczynianie się do wspólnego dobra, dążenie do świętości, przyjęcie dzieci poczętych ze współmałżonkiem oraz ich wychowanie religijne[4]. Miłość małżeńska jest bardzo ważnym elementem współżycia małżonków, ale nie jest istotnym obowiązkiem w znaczeniu prawnym. Jest ona bowiem trudna do określenia i do sprawdzenia. Bez miłości jest bardzo trudno osiągnąć zamierzone cele małżeństwa[5].



Alternatywą dla małżeństw zawartych w Kościele katolickim, które nie mają szans na uzyskanie wyroku stwierdzającego ich małżeństwa, a których dalsze trwanie jest niemożliwe, jest separacja małżonków. Dzięki separacji orzeczonej zgodnie z prawem kanonicznym, małżonkowie nie zaciągają winy moralnej wobec Boga i samych siebie, kiedy nie wykonują obowiązków wynikających z małżeństwa. Temu zagadnieniu zostanie poświęcony niniejszy artykuł.


Pojęcie separacji małżonków i jej rodzaje


W języku łacińskim separatio oznacza rozdzielenie, rozłączenie, oddzielenie, odosobnienie[6]. Instytucja ta znana jest zarówno Kościołowi katolickiemu, jak i polskiemu prawu rodzinnemu (art. 61 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego). W prawie kanonicznym separacja oznacza taką formę rozłączenia nupturientów, która zwalnia ich z wypełnienia niektórych obowiązków małżeńskich zachowując jednocześnie ważność małżeństwa. Stąd skutkiem separacji kanonicznej jest uchylenie małżeństwa bez prawa wstępowania w nowy związek. Dotyczy ona pozbawienia małżonka winnego prawa łoża, stołu i mieszkania[7].



W nauce kanonistycznej rozróżnia się separację czasową, która zostaje orzeczona na konkretny okres lub do dnia ustania przyczyny. Jest też separacja wieczysta (dozgonna), którą orzeka się do końca życia[8]. Separacja wieczysta może być orzeczona jedynie z jednej przyczyny, jaką jest zdrada małżeńska[9]. Niedochowanie wierności przez jedną lub obie strony burzy wspólnotę małżeńską oraz powoduje utratę poczucia zaufania i bezpieczeństwa.

Wyróżnia się także separację całkowitą, która zwalnia małżonków z wypełnienia obowiązku łoża, stołu, i mieszkania, lub częściową, która zwalnia małżonków od niektórych z nich (np. małżonkowie nie współżyją ze sobą, ale mieszkają we wspólnym mieszkaniu).

Innym rozróżnieniem jest podział separacji na prawną i faktyczną. Pierwsza jest orzeczona wyrokiem sądu biskupiego lub dekretem biskupa diecezjalnego, a druga istnieje w rzeczywistości, ale nie jest usankcjonowana prawnie. Separacja faktyczna ma miejsce wtedy, kiedy małżonkowie sami zadecydowali o zaniechaniu utrzymywania wspólnoty małżeńskiej. Prawodawca kościelny nakazuje uregulowanie w ciągu sześciu miesięcy powyższej sytuacji[10].


Przyczyny prawne separacji


W kan. 1152-1153 obecnego Kodeksu Prawa Kanonicznego prawodawca podaje przyczyny orzeczenia separacji. Jako pierwszą z nich wymienia cudzołóstwo jednego ze współmałżonków[11]. W takim wypadku strona poszkodowana zachęcana jest, aby w duchu chrześcijańskiej miłości przebaczyć i nie zrywać pożycia małżeńskiego. Jeżeli jednak osoba niewinna wyraźnie lub milcząco nie darowała winy ma prawo przerwać pożycie małżeńskie. Uprawnienie takie strona poszkodowana traci wówczas, kiedy sama stała się przyczyną zdrady małżeńskiej lub też sama popełniła cudzołóstwo. Wynika z tego wniosek, iż w przypadku, kiedy obie strony dopuszczają się cudzołóstwa, nie mają prawa do separacji[12].



Przyczyną uniemożliwiającą wniesienie sprawy o separację jest darowanie winy, które może być okazane w sposób milczący. Następuje ono, kiedy strona niewinna wiedząc o zdradzie małżeńskiej bez przymusu podejmie współżycie z winnym współmałżonkiem. Darowanie winy domniemywa się, jeśli przez 6 miesięcy strona poszkodowana zachowała współżycie małżeńskie nie odnosząc się do władzy kościelnej lub państwowej z prośbą o orzeczenie separacji[13].

Prawodawca kościelny w kan. 1153 § 1 Kodeksu Prawa Kanonicznego podaje przyczyny separacji czasowej. Jest nią poważne niebezpieczeństwo dla duszy i ciała małżonka pochodzące od współmałżonka, które czyni życie zbyt trudnym. Kodeks nie wymienia tego, co konkretnie może stanowić to niebezpieczeństwo. Nie jest też określone, co konkretnie może oznaczać życie zbyt trudnym. W literaturze przedmiotu możemy znaleźć jednak przykłady takiego niebezpieczeństwa, które czyni życie małżeńskie nie do zniesienia. Może nim być np. molestowanie współmałżonka, choroba zakaźna, przewrotne bądź zawinione opuszczenie rodziny przez któregoś z małżonków, poniżanie, przemoc domowa, alkoholizm, uzależnienie od narkotyków, hazard, nietolerancja religijna[14]. Powyższe wady mogą stanowić podstawę do wszczęcia procesu o orzeczenie nieważności małżeństwa, o ile miały miejsce już przed zawarciem małżeństwa. W przeciwnym wypadku stanowią podstawę do przeprowadzenia postępowania o separację.

Nie tylko naruszenie dobra jednego z małżonków może być powodem separacji, ale nie bez znaczenia jest również dobro potomstwa. W przypadku, kiedy dobro duszy i ciała dzieci może być zagrożone, wówczas jeden ze współmałżonków może również wnieść sprawę o separację[15]. Tu z kolei można podać takie przykłady jak skłonności pedofilskie, awantury domowe, brak dbałości o materialne zabezpieczenie życia dzieciom, gorszący tryb życia[16]. W decyzji o separacji należy wziąć pod uwagę, aby dzieci miały zapewnione odpowiednie wychowanie i utrzymanie[17]. W przypadku separacji czasowej małżonkowie mają obowiązek wrócić do siebie z chwilą ustania przyczyny separacji[18].


Obowiązek podjęcia próby pogodzenia stron przed wszczęciem postępowania o separację


Przed rozpoczęciem procedury związanej z separacją małżonków sędzia, jeśli widzi jakąkolwiek nadzieję pojednania, winien zastosować wszelkie środki duszpasterskie, aby doprowadzić do pojednania stron w taki sposób, aby wznowiły wspólne życie małżeńskie[19]. Najczęściej stosowaną formą próby takiego pojednania jest pismo wysyłane do stron z zapytaniem, czy są w stanie pogodzić się[20]. Wydaje się jednak, że poprzestanie jedynie na takiej formie próby pogodzenia nie wyczerpuje znaczenia słów „wszelkie możliwe środki pastoralne”. Lepszym rozwiązaniem jest rozmowa ze stronami, przekonywanie do wartości małżeństwa i rodziny, które mogą utracić żyjąc w separacji, wspólne ustalenie drogi naprawczej trudnej sytuacji małżeńskiej. Czasami wniosek o separację w rzeczywistości jest ostatnią próbą ratowania małżeństwa. Chociaż strona powodowa w piśmie oficjalnie prosi o separację, to jednak w rzeczywistości chodzi jej o zupełnie coś innego, o pragnienie pogodzenia się, a sama skarga powodowa ma tylko uzmysłowić drugiej stronie powagę sytuacji[21].



Dlatego gorliwe zaangażowanie sędziego w pojednanie i rzeczywiście wykorzystanie wszelkich możliwych środków duszpasterskich, aby pojednać strony, może być ostatnią szansą na wycofanie skargi o separację i powrót małżonków do wspólnego życia.


Tryb rozstrzygania spraw o separację małżonków


Separacja małżonków może być orzeczona w trybie sądowym lub administracyjnym[22]. Pierwszy z nich kończy się wyrokiem sędziego, a drugi dekretem biskupa diecezjalnego.

Tryb sądowy rozpoczyna się od skargi powodowej, która wpływa do kancelarii sądu kościelnego[23]. Sprawa rozpatrywana jest w procesie ustnym lub zwyczajnym procesie spornym[24]. W sprawach o separację bierze udział sędzia, notariusz oraz promotor sprawiedliwości[25]. Po zapoznaniu się z treścią skargi sędzia rozważa, czy są wystarczające przesłanki do wszczęcia procesu o separację. Zanim jednak to nastąpi, sędzia podejmuje próbę pogodzenia małżonków. Może to uczynić wzywając strony do siedziby sądu i podejmując rozmowę spróbować nakłonić ich do powrotu życia małżeńskiego. W trakcie rozmowy pojednawczej sędzia powinien użyć wszelkich metod duszpasterskich używając przy tym argumentów religijnych, moralnych i praktycznych. Wezwanie o osobiste stawienie się stron w sądzie jest często nieskuteczne lub niemożliwe. Sędzia wówczas powinien podjąć próbę pojednania ich w formie pisemnej. W tym celu zwraca się do każdej ze stron z pytaniem, czy mogliby ponownie rozważyć powrót do wspólnoty małżeńskiej. Praktyka wskazuje jednak, że taka forma pojednania stron jest mało skuteczna. W Metropolitalnym Sądzie Archidiecezji Warmińskiej w Olsztynie, w którym były stosowane próby pisemnego pojednania stron, ani razu nie przyniosły one oczekiwanego efektu.



W przypadku, kiedy pojednanie stron staje się niemożliwe, sędzia sporządza protokoły przesłuchania stron i świadków oraz zbiera inne dokumenty np. świadectwo ślubu kościelnego, wyrok rozwodu cywilnego (o ile taki istnieje), świadectwa moralności stron z parafii ich aktualnego zamieszkania. Po zebraniu wszystkich dowodów sędzia w sumieniu swoim rozważa wszystkie argumenty za oraz przeciw separacji i wydaje wyrok. Wyrok pozytywny oprócz decyzji o separacji zawiera informację dotyczącą jej okresu i zakresu. Wyrok negatywny odmawia separacji.

Istnieje także tryb administracyjny, stosowany częściej w polskiej praktyce sądowej, który polega na tym, że biskup diecezjalny dekretem orzeka separację[26]. Jest to tryb prostszy od sądowego. W dekrecie tym biskup ustala także kwestie dotyczące wychowania i utrzymania dzieci[27]. Od dekretu biskupa diecezjalnego strona może wnieść rekurs[28]. Ponadto Kodeks Prawa Kanonicznego przewiduje możliwość wyrażenia zgody przez biskupa diecezjalnego, by sprawę separacji małżonków związanych ślubem kościelnym rozpatrzył sąd cywilny[29]. Zezwolenie od biskupa wymagane jest z powodu uchronienia przed „popieraniem spraw, w których wyroki zacierają prawo Boże, niosąc szkodę dla małżonków oraz niebezpieczeństwo publicznego zgorszenia dla pozostałych”[30]. W Polsce Konkordat z 1993 roku[31], jak i ustawy krajowe nie przyznają sądom kościelnym kompetencji do wydawania wyroków w sprawach o separację odnośnie skutków cywilnych[32]. Całe kanoniczne postępowanie w sprawie o separację zmierza do stwierdzenia, że istnieje przyczyna separacji.


Separacja małżonków w statystykach Metropolitalnego Sądu Archidiecezji Warmińskiej (1949-2016)



Podsumowanie


Małżonek katolicki zobowiązany jest prawnie i moralnie do trwania w małżeństwie oraz realizowania obowiązków małżeńskich i rodzinnych. W przypadku niemożliwości wypełniania powinności małżeńskich z powodu przeszkód małżeńskich (kan. 1083-1094) oraz wad zgody małżeńskich (kan. 1095-1103) małżonek ma prawo wystąpić do sądu kościelnego o rozpatrzenia sprawy o nieważność małżeństwa. Małżonek rozwiedziony cywilnie, w sytuacji braku podstaw do wniesienia prośby o nieważność małżeństwa, powinien wystąpić o orzeczenie separacji, która jest jedyną dopuszczalną przez prawo kanoniczne możliwością życia małżonków poza wspólnotą małżeńską.

Separacja stanowi szansę na ratowanie małżeństwa. Małżonkowie - po orzeczonej separacji - nadal trwają w małżeństwie i nie mają prawnej możliwości zawarcia innego związku. Podstawą usprawiedliwiającą orzeczenie separacji kanonicznej jest wina jednego z małżonków[34]. T. Rakoczy uważa, że „instytucja separacji kanonicznej nie jest znana i stosowana w praktyce życia Kościoła”[35]. Jak wynika z zaprezentowanej statystyki Metropolitalnego Sądu Archidiecezji Warmińskiej w latach 1949-2016 miało miejsce jedynie kilkanaście postępowań w sprawach o separację. Świadczy to o tym, że w trybunałach kościelnych jest ona bardzo rzadko orzekana[36].

Konieczne jest zatem szerzenie wiedzy na temat instytucji separacji kanonicznej, zachęcanie małżonków rozwiedzionych do uregulowania sytuacji na gruncie kanonicznym, jak również opracowanie szczegółowszych wytycznych mających na celu pogodzenie małżonków, aby przynosiły one wymierne rezultaty.

* * *

Separation as a Chance to Get Out of a Marital Crisis - the Canonical Approach (summary)

Church marriages are experiencing different kinds of difficulties, which often lead to the marriage breaks up. Most often in such situations, the spouses start the trial before a Church court for declaration of nullity of marriage. However, not always exist grounds for marriage annulment, on the other hand there is no possibility for the sposues to live together in marriage. In such situations, the Church legislator gives the opportunity to make a trial separation of spouses. The text presents grounds, procedure, forms and consequences of separation.



[1] Codex Iuris Canonici auctoritate Ioannis Pauli pp. II promulgatus, 25.01.1983, AAS 75 II (1983) 1-317; Kodeks Prawa Kanonicznego. Przekład polski zatwierdzony przez Konferencję Episkopatu, Poznań 1984, kan. 1056. [2]KPK, kan. 1141. [3]Proces do dyspensy od małżeństwa zawartego a niedopełnionego; rozwiązanie małżeństwa na mocy przywileju wiary. [4]R. Sztychmiler, Istotne obowiązki małżeńskie w Kodeksie Prawa Kanonicznego z 1983 roku, „Roczniki Nauk Prawnych” 7 (1997), s. 121-138; tenże, Istotne obowiązki małżeńskie, Warszawa 1997; tenże, Obowiązki małżeńskie - istotne i nieistotne, „Ius Matrimoniale” 3 (1998) 9, s. 115-134. [5]KPK, kan. 1055. [6]T. Pawluk, Kanoniczne procesy szczególne, Warszawa 1971, s. 354; tenże, Prawo kanoniczne według Kodeksu Jana Pawła II, t. 4, Doczesne dobra Kościoła. Sankcje w Kościele. Procesy, Olsztyn 1990, s. 331. [7]Tenże, Prawo kanoniczne według Kodeksu Jana Pawła II, t. 3, Prawo małżeńskie. Olsztyn 1984, s. 226. [8]M. Sitarz, Słownik prawa kanonicznego, Warszawa 2004, kol. 164. [9]KPK, kan. 1152. T. Pawluk, Prawo kanoniczne według Kodeksu…, t. 3, dz. cyt., s. 226. [10]KPK, kan. 1152 § 3. [11]Por. KPK 1917, kan. 1129-1130. Z wniosku do sądu kościelnego o separację małżeństwa L-B/2016: „Ok. roku 2001 przyszła do mojej pracy kobieta, której małżeństwo rozleciało się ze względu na alkoholizm męża. Będąc oboje w jakimś sensie odrzuceni, nawiązaliśmy romans. Od początku jasno postawiłem sprawę, że w grę wchodzi jedynie seks i przyjaźń, i że nigdy nie zostawię rodziny. Wszystkie święta, sylwestry, urlopy itp. spędzałem tylko z żoną i dziećmi. Kochanka akceptowała ten stan rzeczy, woląc być drugą kobietą prawdziwego, zaradnego mężczyzny, niż żoną pijaka, którego długi musiała spłacać. Początkowy burzliwy romans wygasł po kilkunastu miesiącach. Pozostała jednak przyjaźń i zrozumienie. Okazjonalnie, gdy dochodziło do awantur z żoną lub odmowy współżycia, zdarzały się zbliżenia. W 2014 r. pod naciskiem żony moja przyjaciółka odeszła z pracy. Żona otoczyła się gronem koleżanek z rozbitymi małżeństwami lub z własnymi problemami małżeńskimi. To jej otoczenie oraz podpowiedzi teściów spowodowały, że żona zaczęła podsłuchiwać moje rozmowy. Stosowała do tego bardzo drogie i wyrafinowane urządzenia szpiegowskie. W końcu nagrała moją rozmowę z byłą kochanką. W tej rozmowie zwierzałem się, że mi jej brakuje i że wspominam, to co nas łączyło 14 lat wcześniej. Tym samym romans wyszedł na jaw. Przez lata starałem się chronić rodzinę przed tą prawdą, uznając, że wiadomość o mojej zdradzie nie przyniesie nic dobrego ani żonie, ani zwłaszcza dzieciom. Kiedy jednak okazało się, że żona udostępnia dzieciom nagrania tych intymnych rozmów, przyznałem się i błagałem o przebaczenie. Niestety, mimo upływu 2 lat od ujawnienia tej przykrej sprawy, żona w dalszym ciągu prowadzi ze mną wojny”. [12]KPK, kan. 1152 § 1. [13]KPK, kan. 1152 § 2. [14] Kodeks Prawa Kanonicznego. Komentarz, red. P. Majer, Kraków 2011, s. 863-866; E. Szczot, Ochrona rodziny w prawie Kościoła łacińskiego, Lublin 2010, s. 181; Sprawa o separację małżeństwa K-A, nr G-11/06, [w:] Archiwum Metropolitalnego Sądu Archidiecezji Warmińskiej: „Ciągle jestem pouczana… Mąż potrafi być miły i sympatyczny, jeśli jestem posłuszna i robię co on chce, w sposób, jaki mu odpowiada. Jest zadowolony, jeśli ma poczucie pełnej kontroli nade mną. Mąż jest człowiekiem obłudnym i dwulicowym. Gdy jesteśmy sami potrafi mnie poniżać, narzuca jak mam postępować, co mówić, a przy ludziach udaje, że wszystko jest w porządku… Dlatego też, kiedy postępuję wbrew jego woli i niezgodnie z jego oczekiwaniami - nie potrafi pogodzić się z tym i zadręcza mnie poprzez awantury, wyrzuty, stosuje terror psychiczny, często szantaż. Gdy zabraknie mu argumentów w rozmowie ze mną potrafi dokuczyć córce, a takie postępowanie zmusza mnie do podejmowania ciężkich moralnie decyzji, czy pozwolić na dręczenie dziecka, czy mu ustąpić… Dwa lata temu zagroził, że tak mnie zadłuży, iż do końca życia nie uda mi się od niego odejść. Prowadząc firmę na moje nazwisko swoje groźby zrealizował doprowadzając do kolosalnego zadłużenia… Jego nieodpowiedzialność i urojenia doprowadziły do zagrożenia bytu rodziny i strach o wszystko co posiadam. Zostałam narażona wraz z córką na niebezpieczeństwo i lęk przed firmami windykacyjnymi…”. [15]KPK, kan. 1153 § 3. [16]Sprawa o separację małżeństwa S-D, nr G-10/06, [w:] Archiwum Metropolitalnego Sądu Archidiecezji Warmińskiej: „Pozwany rzadko był obecny w domu - tylko nocował. Nie wykazywał zainteresowania żoną, a później i dziećmi. Od początku małżeństwa nie łożył na utrzymanie rodziny. Ukrywał swoje zarobki i oszczędności. Nie angażował się w wychowanie dzieci. Prowokował do awantur, upokarzał, używał manipulacji i przemocy psychicznej. Izolował się pod względem duchowym i materialnym…”. [17]KPK, kan. 1154. Dekret o separacji małżeńskiej czasowej, sprawa K-A, nr G-11/06, [w:] Archiwum Metropolitalnego Sądu Archidiecezji Warmińskiej: „Sprawy odnoszące się do zobowiązań alimentacyjnych reguluje orzeczenie Sądu Okręgowego w Olsztynie z dnia 25 września 2006 r. (sygn. akt VI RC 1055/06)”. [18]KPK, kan. 1153 § 2. [19]J. Krukowski, Sprawy o separację małżonków, [w:] Komentarz do kodeksu prawa kanonicznego, t. 5, Księga VII. Procesy, red. J. Krukowski, Poznań 2007, s. 337. [20]W powiadomieniu strony pozwanej o wpłynięciu sprawy o separację stawiane są zazwyczaj pytania: 1. Co według Pana było powodem rozpadu Waszego małżeństwa?, 2. Czy jest Pan gotowy pogodzić się ze współmałżonką i ewentualnie pod jakimi warunkami?, 3. Czy jest Pan gotowy poprawić swoje życie i przekonać żonę do pogodzenia się? [21]Z wniosku do sądu kościelnego o separację małżeństwa L-B/2016: „Podejmowałem wielokrotne próby ratowania małżeństwa. Umawiałem spotkania u różnych terapeutów. Niestety, żona przerywała te terapie w momencie, gdy terapeuci omówiwszy dogłębnie moją zdradę, zalecali również żonie zmianę postawy. (…) Mimo, że umawiałem nas na spotkania terapeutyczne do księdza doktora co dwa tygodnie, żona nie stawiała się. W czasie takich sesji miałem okazję popracować nad sobą. Wciąż, obaj z terapeutą, mieliśmy nadzieję na przełamanie. Niestety, gdy wreszcie po miesiącach oczekiwania, żona przyszła 18 listopada 2015 r. na terapię, to jedynie po to, by naubliżać mi i oznajmić, że ze mną nie będzie (…). Zdradę uważam za życiowy błąd, którego w żaden sposób nie umiem cofnąć, ani naprawić. Nadal kocham żonę, ale nie mam absolutnie żadnej możliwości dodarcia do niej”. [22]KPK, kan. 1692 § 1. [23]KPK, kan. 1673. [24]KPK, kan. 1693 § 1. [25]KPK, kan. 1696. [26]KPK, kan. 1692 § 2-3. [27]KPK, kan. 1154. Kodeks Prawa Kanonicznego. Komentarz, dz. cyt., s. 1270. [28]KPK, kan. 1727-1739. [29]KPK, kan. 1692 § 2-3. [30] Kodeks Prawa Kanonicznego. Komentarz, dz. cyt., s. 1270. [31]Konkordat między Stolicą Apostolską i Rzecząpospolitą Polską, podpisany w Warszawie dnia 28 lipca 1993 r. (Dz.U. z 1998 r. Nr 51, poz. 318 ze zm.). [32]A. Sarmiento, Małżeństwo chrześcijańskie. Podręcznik teologii małżeństwa i rodziny, Kraków 2002, s. 310-311. [33]Bd = brak danych [34]T. Rakoczy, Separacja kanoniczna jako gwarancja nierozerwalności małżeństwa dla małżonków i społeczności Kościoła, [w:] Małżeństwo na całe życie?, red. R. Sztychmiler, J. Krzywkowska, Olsztyn 2011, s. 193-194. [35]Tamże, s. 204-205. [36]Por. S. Paździor, Separacja w orzecznictwie Sądu Biskupiego w Lublinie, [w:] Kościelne Prawo Procesowe. Materiały i studia, t. 3, red. A. Dzięga, M. Wróbel, Lublin 2003, s. 209-221.


Autorzy: Justyna Krzywkowska, Marek Paszkowski

(Uniwersytet Warmińsko-Mazurski w Olsztynie)

Comments


bottom of page